Plastik w oceanach – nasz cichy zabójca

Oceany były przez lata traktowane jak coś nieskończonego, a zatem właściwe miejsce na wyrzucanie wszelkiego rodzaju śmieci. Wcześniej w historii ludzkości ekosystem wodny dawał sobie radę z rozkładaniem dużej części odpadów organicznych, więc do pewnego momentu ich wpływ na środowisko był mało istotny. Niestety, dziś już tak nie jest.

Śmieci w morzach i oceanach – konsekwencje

Śmieci wyrzucone przez morze, ocean, źródło: pexels
Śmieci wyrzucone przez morze, ocean, źródło: pexels

W morzach i oceanach każdego roku ląduje mnóstwo śmieci. Część zalega na dnie, a część pływa po powierzchni wody lub jest wyrzucana na brzegi. Wyrzucanie śmieci do oceanów nie tylko powoduje cierpienie zwierząt morskich, ale także niesie ze sobą poważne konsekwencje społeczno-ekonomiczne. Każdego roku umierają lub chorują tysiące morskich ptaków, żółwi, ryb, fok oraz waleni tylko ze względu na to, że zaplątują się w sieci rybackie, wyrzucone opakowania lub całe, pływające „rafy” śmieci. Wiele z nich myli zwłaszcza plastik z jedzeniem, co sprawia, że umierają z głodu z żołądkami zapchanymi plastikowymi odpadkami.

Śmieci w morzach i oceanach płyną z prądem

Skąd biorą się śmieci w morzach i oceanach? Duża część pochodzi z pływających statków. Sztormy na morzu i wpływające rzeki także mogą zabierać ze sobą odpadki. W wielu częściach świata zanieczyszczone ogromną ilością śmieci rzeki fatalnie wpływają na czystość wszystkich okolicznych wód. Plastik i inne śmieci płyną z prądami wodnymi i z wiatrem, zbierając się w wielkich grupach w oceanie światowym lub są wyrzucane na brzeg. W przypadku naszego Morza Bałtyckiego stwierdzono, że znacznie więcej śmieci pochodzi jednak z krajów, które są nad nim położone niż ze światowego oceanu. To zwykli ludzie tu, na miejscu, w największym stopniu powodują zanieczyszczenie Bałtyku.

Plastik kruszy się w oceanach

Plastyk w wodzie, źródło: pixabay.com
Plastyk w wodzie, źródło: pixabay.com

Coraz większą częścią śmieci jest plastik w oceanach. Dlaczego jest tak groźny? Problem polega na tym, że plastik bardzo wolno się rozkłada. Może pozostawać w naturze nawet przez 100 lat. A jednocześnie jego zastosowanie w gospodarce w ostatnich dziesięcioleciach znacząco się zwiększyło. Szczególnym problemem plastik w morzach i oceanach jest dla mórz takich, jak nasz Bałtyk, czyli charakteryzujących się niską temperaturą akwen. W związku z tym, że jest to morze w mniejszym stopniu wystawione na ekspozycję promieni słonecznych, proces rozkładu tworzyw sztucznych trwa w nim znacznie dłużej.

Plastik znajdujący się w morzach i oceanach nie rozkłada się, ale za to kruszy na drobne kawałki, które nazywamy mikroplastikiem lub w przypadku najmniejszych cząsteczek także nanoplastikiem. W ostatnich latach problem z mikroplastikiem jest bardziej dostrzegany niż kiedyś, ponieważ jak pokazują badania naukowe, może on wyrządzić poważne szkody samemu morskiemu środowisku oraz jego organizmom, a co za tym idzie, w dalszej kolejności – również ludziom.

Dlaczego plastik w oceanach zagraża zdrowiu ludzi?

Zagrożenie, jakie wywołuje plastik w oceanach dla zdrowia ludzi bierze się z prostego działania łańcucha pokarmowego. Wielkim problemem jest fakt, że małe zwierzęta zamieszkujące wody oceanu światowego mylą kawałki plastiku z pożywieniem i często je konsumują. W związku ze wspomnianym już powyżej, niezwykle długim czasem rozkładu plastiku, zalega on w układach pokarmowych zwierząt i powoduje dla nich problemy. Naukowcy podejrzewają także, że cząsteczki plastiku mają zdolność łączenia się z tak zwanymi „kontaminantami”, czyli substancjami zanieczyszczającymi, które w ten sposób dostają się do organizmów zwierząt morskich. Te zaś są następnie zjadane przez ludzi i tak właśnie sami żywimy się szkodliwymi substancjami.

Podsumowanie

Badania naukowe pokazują, że ok. 99 % zwierząt morskich żywiło się kiedykolwiek mikroplastikiem. Znajduje się on nie tylko w wodzie, ale także na dnach mórz i oceanów. Problem jest tym bardziej skomplikowany, że mowa o cząsteczkach, które są mniejsze niż 5 milimetrów, a zatem zwykle nawet ich nie zauważamy. One jednak istnieją i zupełnie bez naszej świadomości bardzo często trafiają do naszych organizmów. – To, że takiej cząsteczki nie widać, nie znaczy, że ona nie istnieje – mówi Marie Löf z Centrum Badań nad Morzem Bałtyckim Uniwersytetu w Sztokholmie. – Dokładnie tak samo jest z całym problemem plastiku w oceanach. Jeśli zamkniemy na niego oczy, to on też niestety nie zniknie.

Obserwuj i podziel się:

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *