Jak oszczędzać wodę? Ekologia może być dochodowa!

Jak oszczędzać wodę jest pytaniem, które – jesteśmy przekonani – sprawi, że ekologią zainteresują się ludzie do tej pory obojętni wobec tego tematu. Oczywiście to nie jest rzecz tego, co się komu podoba, bo planetę ratować trzeba – to pewne. Jednak okazuje się, że bycie „eko” może być całkiem dochodowe. Podpowiadamy sposoby, jak oszczędzić nawet kilka tysięcy złotych rocznie bez żadnej inwestycji wstępnej. No… chyba, że policzymy walkę ze złymi nawykami!

Ile kosztuje woda w Polsce?

Wydawać by się mogło, że woda jest, była i będzie. Żyjemy w tak pięknym geograficznie regionie i tak dogodnym klimacie, że do tej pory nie musieliśmy się martwić o to, czy z kranu poleci woda. Ba! Możemy nawet poszczycić się jej podziałem na przyjemną, gorącą i tę orzeźwiającą – zimną! Te dobrodziejstwa jednak kosztują co raz więcej i – wydawać by się mogło – niewyczerpane źródła wody mogą niebawem wyschnąć. To nie są spekulacje. To już się dzieje. Susze hydro- i geohydrologiczne dają się bardzo we znaki nie tylko rolnictwu i przemysłowi, ale też florze i faunie. W konsekwencji odczuwają to obywatele naszego kraju i nawet jeśli źródełka nie wyschną całkowicie, to ceny wody poszybują w górę! Co więcej ten proces już się rozpoczął!

Mycie rąk - jak oszczędzać wodę!
Myjesz ręce, a woda leci i się marnuje… źródło: pixabay.com

Okazuje się, iż ceny za jeden m3 (kubik) wody w naszym kraju przyjdzie nam zapłacić od 10 do nawet 30 zł w zależności od regionu, źródła i opłaty za np. podgrzanie wody, czy odprowadzenie ścieków. Tu zaznaczamy, że liczymy koszt wody jako całość, czyli tyle, ile za wszystko związane z jej użyciem przyjdzie nam zapłacić. Nie tylko za kubiki. Jest to istotne przy oszczędzaniu i szacowaniu zysków! Zatem przejdźmy do meritum i za podstawę obliczeń przyjmijmy 15 zł za kubik. Jak więc oszczędzać wodę?

Jak oszczędzać myjąc ręce i zęby?

Myjąc ręce bez zakręcania wody przez ok. 30 sekund zużywamy ok. 3 litrów wody (2 l ciepłej i 1 zimnej lub nawet po połowie). Myjąc ręce odkręcajmy więc wodę wyłącznie do namoczenia rąk i spłukania mydła. Oszczędzimy wtedy 2/3 poprzedniej ilości. Zużyjemy więc tylko 1 L ogółem! Zakładając, że zużycie wody w mieszkaniu to wyłącznie mycie rąk (każda czynność zużywająca wodę wygląda proporcjonalnie), taka oszczędność to ponad 660 zł przy rocznej sumie rachunków za wodę w wysokości 1000 zł!

Jeszcze więcej da się oszczędzić podczas mycia zębów! Namoczenie szczoteczki i szybkie wypłukanie jamy ustnej: tylko do tych czynności powinien być na krótką chwilę odkręcany kran. O zgrozo! wystarczy na to mniej niż pół litra wody!

Jak oszczędzać przy zmywaniu naczyń?

Tu rzecz ma się znacznie gorzej. Dziesięciominutowe zmywanie naczyń przy ciągle odkręconej wodzie to zużycie nawet 100 litrów wody, a dodać należy, że spora ilość osób robi to wyłącznie w gorącej cieczy, która lepiej usuwa tłuszcz i inne zabrudzenia, ale też jest droższa!

Proponujemy zachowywać się tak samo, jak w przypadku mycia rąk. Szybkie namoczenie naczynia, obmycie go gąbką z płynem i odłożenie do późniejszego opłukania to dobry pomysł. Spłukując zastanówmy się także, jak dużo wody do opłukania danej rzeczy potrzebujemy. Dostosujmy strumień wody do zapotrzebowania.

Szacujemy, że tak zmieniony nawyk zmywania naczyń to realna oszczędność rzędu 65%! O tyle mniej wody zużyjemy myśląc podczas zmywania o oszczędzaniu!

Czy zmywarka do naczyń oszczędza wodę?

Dodatkowo, jeśli już inwestujemy np. w remont kuchni, obowiązkowo kupić musimy zmywarkę do naczyń. Nowoczesne urządzenia zużywają ok 10 litrów wody na jedno zmywanie, co jest wynikiem fascynująco niewielkim. W porównaniu z ręcznym myciem bez oszczędzania to zużycie wody o prawie 90% mniejsze!

Jak oszczędzać wodę robiąc pranie?

Nie ma już chyba ludzi (albo jest ich bardzo niewiele), którzy robiliby pranie ręcznie z własnego wyboru! W przeważającej większości gospodarstw domowych jest jakaś pralka. Mało osób jednak przejmuje się zużyciem wody podczas nastawiania prania, bo pralka przecież musi wyprać, a pobór cieczy dozuje sobie sama. To prawda, ale możemy wpłynąć na zużycie wody zwłaszcza, jeśli chodzi o pralki nowoczesne.

Najnowsze urządzenia zużywają stosunkowo niewielkie ilości wody do prania w porównaniu z pralkami jeszcze sprzed choćby dekady. Dzisiaj standardem jest pobór ok. 35-40 litrów przy bębnie mieszczącym max. 6 kg prania, a i tu da się zejść do minimum! Pamiętajmy, że te parametry należy sprawdzić przy zakupie nowej pralki – każdy producent ma obowiązek je podać!

Sedno tkwi w tym, co pierzemy, jak często i jaki do tego wybieramy program. Większość pralek ma programy oszczędne i/lub szybkie, których należy używać do prania noszonej na co dzień odzieży, tej tylko lekko zabrudzonej. Nie ma potrzeby włączania dodatkowego płukania, jeśli ubrania nie są mocno poplamione, czy ubłocone! Pamiętajmy też, aby robić pranie jak najrzadziej czekając, aż nazbiera się go tyle, aż będziemy mogli maksymalnie wykorzystać pojemność bębna. Tu jednak oszczędności nie są tak wielkie jak w przypadku mycia rąk czy naczyń i szacunkowo, podając wartości uśrednione należy przyjąć, iż jest to klika/kilkanaście litrów na pranie.

Nie lekceważmy jednak prania i oszczędzania przy nim wody. Jest to czynność regularna, więc siłą rzeczy w rozliczeniu rocznym różnice w opłatach mogą być odczuwalne!

Jak oszczędzać wodę podczas kąpieli?

Cieszy nas niezmiernie, że moda na wielkie wanny montowane w małych blokowych łazienkach powoli odchodzi do lamusa. Taka wanna to objętość nawet 100 litrów, zatem jeśli chcemy oszczędzać wodę, należy przejść natychmiastowo na branie prysznica. Tu oszczędności będą ogromne. Ze stu lub kilkudziesięciu litrów spadniemy na kilkanaście pod warunkiem, że wyrobimy sobie nawyki opisane poniżej.

Jak brać prysznic, aby oszczędzać?

Zasada jest jedna: nie lać wody, kiedy nie potrzeba. Tak samo, jak myliśmy oszczędnie ręce, tak samo możemy umyć resztę ciała. Spłukać się i namoczyć jak najszybciej, zakręcić wodę, namydlić ciało lub użyć innych środków czystości według uznania i potem jak najszybciej spłukać się.

Tak powinno wyglądać branie prysznica, aby było ono możliwie najbardziej oszczędne. Zadbajmy jednak o dobrą temperaturę powietrza, gdyż pierwsze trzy razy możemy nieco zmarznąć. Później – wierzcie nam – człowiek przyzwyczaja się do takiego trybu kąpieli i można już swobodnie oszczędzać bardzo duże ilości wody. Nie da się tego oszacować, ale samotnie gospodarująca osoba może zejść do ok. 1,2 kubików wody ciepłej i 1 kubika wody zimnej na miesiąc stosując się do wszystkich naszych zaleceń. Jest to więcej jak połowa tego, co płacilibyśmy za wodę bez stosowania naszych porad! Jest to jak najbardziej realne osiągnięcie bez uszczerbku na higienie!

Spłukiwanie toalety – doinwestuj, aby oszczędzać

Można powiedzieć, że muszla i spłuczka to nasza ostatnia deska ratunku w oszczędzaniu wody. Nie do końca, bo mamy jeszcze kilka porad! Zajmijmy się jednak spłuczką.

Można wymienić mechanizm, który dzieli spłukiwanie na duże i małe (kolejno zwykle 6 i 3 litry wylewanej wody)! Przyzwyczajając się do dzielonego spłukiwania możemy oszczędzić nawet połowę tego, co do tej pory wylewaliśmy do ścieków.

Oszczędzanie wody ekstremalne – przykład!

Z oszczędzaniem wody wróćmy do kuchni. Często zdarza się, że spłukujemy warzywa, owoce, czy inne produkty lub przedmioty i nie używamy przy tym detergentów. Zatem odprowadzana do kanalizacji woda jest całkiem czysta i zwyczajnie się marnuje. A co gdyby ją zebrać i przeznaczyć np. do podlania kwiatów, czy napełnienia konewki, którą nawodnimy przydomowy ogródek? Tu jednak musicie, drodzy czytelnicy, sami kalkulować oszczędności, ale zważywszy, że typowa konew to od 3 do 5 litrów, to po sezonie ogródkowym, oszczędności można mieć na tym dość spore.

Przy jakimkolwiek oszczędzaniu należy pamiętać stare, polskie przysłowie: „Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka„! Dlatego nawet pozornie niewielkie oszczędności powtarzane regularnie, najczęściej codziennie (jeśli mowa o wodzie), przyniosą ogromne i niespodziewane korzyści!

Czy zmiany klimatyczne wymuszą oszczędzanie wody?

Mało kto myśli o tak drastycznym oszczędzaniu wody. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że woda jest, że co prawda płaci się za nią to raczej nie tak dużo, żeby się tym przejmować. Rzeczywistość jest zgoła inna. Przy dwuosobowym gospodarstwie domowym oszczędności przy zastosowaniu naszych metod przekraczają 1 tysiąc złotych, przy większych rodzinach i domach z większą niż 1 ilością łazienek czy kuchni, roczne korzyści z oszczędzania wody mogą być mierzone nawet w kilku tysiącach złotych.

A przecież jeden rok to nie koniec mycia się i zmywania naczyń. Trzeba to robić zawsze, a przecież przyjemnie będzie przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze na zakup lepszego samochodu, telewizora, czy innych dóbr. Przecież oszczędzanie wody to nie jedyna strefa, gdzie możemy nie trwonić pieniędzy! O tym jednak innym razem.

Pamiętajmy, że oszczędzanie wody jest tym bardziej ważne, że ostatnimi czasy raczej wielu z nas spędza więcej niż zwykle czasu w domu. Co więcej wyrobienie sobie odpowiednich nawyków zmniejszających ilość zużywanej wody to dobra rzecz na przyszłość. O ten życiodajny surowiec w naszym wysychającym kraju co raz trudniej i są już miejsca, gdzie wodociągi okresowo przestają działać. To już się dzieje i niedługo dotknie każdego. Albo poprzez niedziałające wodociągi, albo przez wysokie ceny za kubik wody. Jak i tego nie odczujemy, to przez suszę wzrosną ceny żywności i innych produktów uzależnionych od rolnictwa, czy zużywającego ogromne ilości wody przemysłu!

Życzymy sobie i Wam, drodzy czytelnicy, aby jednak ten czarny scenariusz nie był tak dotkliwy i nastąpił jak najpóźniej! Mamy również nadzieje, że pozostajecie w zdrowiu i nie poddajecie się żadnym wirusom!

Nasza reklama koszulek z nadrukiem SUCHE KOSZULKI: t-shirt, koszulka, nadruk, bluza, kubek, poduszka, torba, etui na telefon!

AK

Obserwuj i podziel się:

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *