Edukacja seksualna – posłowie wprowadzają zakaz, a Papież Franciszek popiera!

Nasza reklama koszulek z nadrukiem SUCHE KOSZULKI: t-shirt, koszulka, nadruk, bluza, kubek, poduszka, torba, etui na telefon!

Nie dość, że obradował „stary” Sejm, który – przynajmniej teoretycznie – utracił już mandat, wszak wybory już się odbyły i nowy skład posłów został już ustalony (choć nie zaprzysiężony!), to jeszcze dosłownie przepchnął kontrowersyjną ustawę przez tzw. pierwsze czytanie. Dalszą pracą nad nowymi przepisami zajmie się już „nowy” Sejm po złożeniu ślubowania. Pikanterii całej tej sytuacji dodaje nie to, że ustawa traktuje o edukacji seksualnej najmłodszych, ale fakt, iż Papież Franciszek wyraża zgoła odmienne zdanie niż nasi rządzący. Czy konserwatywny, deklarujący głęboką religijność PiS ugnie się pod wpływem Ojca Świętego, czy uzna, że jedynym słusznym papieżem był Jan Paweł II i posłucha ojca Rydzyka? Z pytaniem „No, ale jak to!” wyjaśniamy całe to zamieszanie!

Posiedzenie „starego” Sejmu już po wyborach? O czym rozmawiali posłowie?

Jak podają „starzy” posłowie Prawa i Sprawiedliwości w ustawie, która rzekomo ma zakazywać edukacji seksualnej dzieci pod groźbą kary pozbawienia wolności, to próba wprowadzenia do Kodeksu Karnego prawa chroniącego najmłodszych przed przedwczesną inicjacją i – przede wszystkim – pedofilią! Pod takim hasłem („Stop pedofilii”) posłowie partii Jarosława Kaczyńskiego zwołali prace nad Ustawą.

Przegłosowanie nowelizacji KK do dalszych nad nią prac wzbudziło niemałe kontrowersje. O jej odrzucenie apelowało np. Polskie Towarzystwo Seksuologiczne, a wzburzony tłum zebrał się pod sejmem skandując hasła przeciwko wprowadzanym właśnie przepisom.

Fortelem ze strony posłów partii rządzącej było wprowadzenie projektu jako obywatelskiego, co sprawia, że może on być podjęty w następnej kadencji pracy Sejmu, a nie – jak inicjatywa poselska – wygasa wraz z kadencją „starego” Sejmu!

Ustawa zakazująca edukacji seksualnej – o co chodzi?

Tak naprawdę chodzi o artykuł 200b Kodeksu Karnego:

Art. 200b. Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

obecne brzmienie artykułu

Wg projektu Ustawy, który w całości dostępny jest na sejmowych stronach internetowych (LINK) przeczytać można, że w/w Art. 200b otrzymałby brzmienie:

Art. 200b KK - projekt zmian, zdjęcie: scan projektu ustawy
Art. 200b KK – projekt zmian, zdjęcie: scan projektu ustawy

Kością niezgody jest tu §4 przedstawiony powyżej, który naszym zdaniem jest nieprecyzyjny i jednocześnie (pomimo też błędów leksykalnych) źle interpretowany. Chodzi nam głównie o słowa „propaguje” i „pochwala” oraz stwierdzenie „przez małoletniego”. Pojawia się tu pytanie, czy edukacja seksualna w szkołach jest propagowaniem i pochwalaniem? Bo gdyby tak interpretować nauczanie o płciowości i seksualności, to można byłoby edukować dopiero osoby, które ukończyły osiemnasty rok życia. Poniżej osiemnastu lat człowiek w przepisach nazywany jest własnie „osobą małoletnią”.

Naszym zdaniem niewłaściwe jest tu użycie słowa „propagować”. W potocznym i intuicyjnym rozumieniu wielu ludzi odbiera znaczenie tego słowa jako polecanie, nakłanianie, reklamowanie. Jednak wg Słownika Języka Polskiego znaczenie „propagować” jest nieco inne:

propagować «upowszechniać jakieś poglądy, idee lub wiedzę»
• propagator • propagatorski • propagatorka

źródło: https://sjp.pwn.pl/slowniki/propagowa%C4%87.html

To samo tyczy się słowa „pochwalać”:

pochwalać «uznawać za słuszne, dobre, właściwe»

źródło: https://sjp.pwn.pl/szukaj/pochwala%C4%87.html

Choć w przypadku „pochwalać” nie może być mowy o błędnym jego zastosowaniu w projekcie zmian Kodeksu Karnego, Art. 200b §4. Tu raczej chodzi o ideę, która w interpretacji Papieża Franciszka jest diametralnie różna od poglądów deklarującego głęboki katolicyzm PiS-u.

Papież Franciszek za edukacją seksualną

Jak pisze włoski „La Stampa” (LINK) Papież Franciszek wyraził się o edukacji seksualnej: „Seks to dar, musimy o nim rozmawiać również w szkołach”.

Papież Franciszek, foto: Wiki Commons
Papież Franciszek, foto: Wiki Commons

Sex is a gift, we must talk about it also in schools

Papież Franciszek

Jak twierdzi Franciszek, seks jest darem i nie powinien być tematem tabu. Nie jest to potwór, od którego należy uciekać, ale dar od Boga, o którym trzeba rozmawiać także w szkołach. Jeśli będzie inaczej, seks może zostać źle odebrany i niewłaściwie interpretowany. Słowa te padły podczas powrotu Papieża Franciszka z panamskich Światowych Dni Młodzieży i od tamtej pory kilkakrotnie podobne kwestie z jego ust padały.

Podejście Papieża jest dość nowoczesne i – patrząc na stosunek do seksu naszych rodzimych hierarchów Kościoła – bardzo liberalne. Trzeba tu jednak zastanowić się nad intencją mówiącego i dokładnym znaczeniem słów, które wypowiedział. Jeśli takie rozważania poczynimy okaże się, że słowa Ojca Świętego powinny rozwiać wszelkie spory na linii PiS – społeczeństwo i opozycja.

Posłuchajcie Franciszka, a wszystko będzie jak być powinno?

Wystarczy wyciągnąć ze słów Papieża Franciszka sedno. Chodzi bowiem o to, że Ojciec Święty nigdy nie twierdził, że jakiekolwiek patologiczne działania związane z seksem wobec nieletnich należy pochwalać. Jednak jego przytoczona tu wypowiedź sugeruje, że oprócz ochrony nieletnich przed przemocą seksualną, należy dzieci edukować. Co więcej odpowiedni poziom rzetelnie przekazanej wiedzy jest również formą ochrony.

Wynika z tego wszystkiego prosta konkluzja. Rządzący nie do końca rozumieją znaczenia i roli edukacji seksualnej, ale intencje mają dobre – ochrona dzieci. Jednak zabieranie przez tak sformułowany Art. 200b, §4 Kodeksu Karnego edukacji seksualnej z domów, szkół i mediów, może być dla dzieci o wiele bardziej groźne niż przemoc ze strony dorosłych. Co jeśli jakieś dziecko trafi na pedofila i nie będzie wiedziało, co się dzieje? Co jeśli nie będzie wiedziało, gdzie jest granica i nie będzie umiało rozpoznać zagrożenia, by uciec albo zacząć wołać o pomoc? Co jeśli niewykształcony i uczulony na tego typu patologie młody dorosły nie będzie umiał rozpoznać pedofilii, której będzie świadkiem?

Czym jest edukacja seksualna?

Edukacja seksualna, wbrew temu, co skrajnie prawicowe osoby przekazują i w mediach i poza nimi, nie jest nawoływaniem do uprawiania seksu, czy rozpoczynania wczesnej inicjacji seksualnej. Edukacja seksualna to ściśle sprecyzowane i dobrane do etapu rozwoju dziecka lekcje, które wyjaśnić mają nie to, jak seks uprawiać, ale wszelkie z tym związane zagrożenia od chorób począwszy, na niechcianej ciąży i związanej z tym odpowiedzialności skończywszy. Odmawiając młodzieży (bo nigdy wcześnie nie edukowało się w ten sposób małych dzieci!) edukacji seksualnej, skazujemy je na – groźną dla ich życia i życia ich nienarodzonych dzieci – niewiedzę!

GB

Nasza reklama koszulek z nadrukiem SUCHE KOSZULKI: t-shirt, koszulka, nadruk, bluza, kubek, poduszka, torba, etui na telefon!
Obserwuj i podziel się:

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *