Jak naprawić odpryski w lakierze po gradobiciu?

Gradobicie, ptasie odchody, kamyki wyrzucone spod kół jadących przed nami pojazdów, czy inne, bliżej nieokreślone zdarzenia losowe mogą powodować powstawanie odprysków i rys na samochodowym lakierze. Jeśli nie chcesz wydawać kroci na profesjonalną lakiernię, która naprawi szkodę, możesz skorzystać z kilku tańszych rozwiązań!

Jak naprawić uszkodzenia po gradobiciu – usuwanie w gnieceń!

Dach auta po gradobiciu źródło: pixabay
Dach auta po gradobiciu, źródło: pixabay

Problem jest o wiele mniejszy, jeśli grad lub inne zdarzenie losowe nie spowoduje uszkodzeń samego lakieru. Takie małe wgniecenia można stosunkowo niedrogo usunąć albo w profesjonalnym i wyspecjalizowanym warsztacie (niektórzy „magicy” przyjeżdżają na telefon we wskazane miejsce), albo kupując zestaw naprawczy do wyciągania wgniotek.

Usuwanie wgnieceń jest stosunkowo łatwym zabiegiem, do którego można wykorzystać dwie metody. Pierwszą z nich jest wykorzystanie podciśnienia. W drugiej metodzie dodatkowo stosuje się różnicę temperatur. Bardziej popularny jest pierwszy wymieniony sposób usuwania wgnieceń.

W tym wypadku należy pamiętać jednak o tym, że o tyle, o ile w grę wchodzą płytkie odkształcenia blachy, to prawdopodobnie po ich usunięciu nie będzie już śladu i o problemie można będzie zapomnieć. W przypadku aut starszych, o sfatygowanej powłoce lakierniczej lub jeśli do czynienia mamy z większymi wgnieceniami, może zostać naruszona struktura lakieru, co po kilku latach – zwykle przy dużych wahaniach temperatur – może zaowocować powstawaniem pęknięć w miejscu, gdzie zostało usunięte wgniecenie.

Niemniej jednak jest to metoda stosunkowo tania i w większości przypadków nie pozostawia za sobą żadnych problematycznych powikłań. To wyjaśnia, dlaczego jest tak bardzo popularna i praktycznie każda firma zajmująca się tzw. „car detailingiem” jest w stanie przywrócić karoserii każdego samochodu dawny blask.

Odpryski w lakierze spowodowane gradem – czy są groźne?

Gdyby samochody produkowane były z drewna, powiedzielibyśmy, że naprawa odprysków lakieru jest dziecinnie prosta. Niestety do czynienia mamy z karoseriami w przeważającej większości stalowymi, które po odsłonięciu „gołej” blachy dodatkowo zaczynają rdzewieć. Pół biedy, gdy karoseria naszego samochodu została ocynkowana przed lakierowaniem w fabryce, ale i to może nie uchronić w pełni tak uszkodzonej blachy. Co więcej – jak już wspomniane było powyżej – takie szkody spowodowane np. gradobiciem mogą najpierw stworzyć wgniecenie, a dopiero po kilku dniach, a nawet miesiącach – odprysk.

Odpryski lakieru – jak je usunąć?

Najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta w profesjonalnej lakierni, bo tylko taka naprawa – i to pragniemy najmocniej w tym artykule podkreślić – rozwiąże wszelkie blacharskie ubytki. Tak dokonana naprawa lakiernicza będzie najtrwalsza. Profesjonalny warsztat wykona szlif, polerowanie, wyciąganie wgnieceń i wreszcie samo malowanie zgodnie ze sztuką. Przede wszystkim lakier będzie schnąć w odpowiednich warunkach (bez pyłów, przy prawidłowej wilgotności i temperaturze).

Jednak wizyta w lakierni wiąże się zwykle ze sporym wydatkiem, dlatego czasami można posunąć się do rozwiązań tańszych i szybszych, choć – podkreślamy – są to rozwiązania, które należy uznać za półśrodki. Sprawdzają się najlepiej w przypadku aut starszych, w które właściciel nie chce już inwestować środków niejednokrotnie przekraczających wartość pojazdu albo – i to jest najlepsze rozwiązanie – kiedy musimy poczekać na wizytę w lakierni, a nie chcemy, by blacha korodowała bardziej!

Czy emalią można zabezpieczyć odpryski w lakierze?

Emalie stosowane są do zdobień powierzchni metalowych. Zapewniają dobre wiązanie substancji z metalem i chronią emaliowaną powierzchnie doskonale przed czynnikami zewnętrznymi. Takie rozwiązanie sprawdzi się jednak najlepiej w przypadku samochodów białych, czarnych lub w innym, najbardziej podstawowym kolorze.

Załóżmy jednak, że udało się dostać właściwy kolor emalii. Pamiętajmy, że do niewielkich odprysków na masce, czy dachu auta wystarczy mała tubka i pędzelek. Nie musimy tracić pieniędzy na duże puszki.

Uszkodzoną powierzchnie należy odtłuścić np. denaturotem uważając, by nie drasnąć uszkodzonego miejsca i nie spowodować większych defektów. Nawet jeśli blacha zaczęła już korodować, emalia powinna związać się z podłożem na tyle mocno, że proces ten zostanie zatrzymany. Jeśli natomiast mamy to szczęście, że samochód wytworzony został z blachy ocynkowanej, można na tych czynnościach poprzestać. Jeśli zaś nie przyniosą one spodziewanego efektu lub jeśli lakier został uszkodzony nie do blachy, ale podkładu, dobrze jest zastosować kroki opisane poniżej.

Usuwanie odprysków i rys na lakierze – zestawy naprawcze

Sprawdzają się w kilku przypadkach. Po pierwsze, gdy uszkodzenia lakieru nie są zbyt głębokie, czyli nie dochodzą do samego metalu. Po drugie, gdy znajdziemy odpowiedni kolor preparatu. Rynek jest zalany różnego rodzaju specyfikami, ale niestety np. czarny kolor marki Alfa Romeo będzie diametralnie różny od czerni u Volkswagena, czy Audi. Aby odpowiednio dobrać preparat i jego kolor należy udać się do wyspecjalizowanego sklepu i zasięgnąć porady pracownika. Jeśli dobrze trafimy sprzedawca dobierze kolor dokładnie do naszego samochodu tak, aby przeprowadzona naprawa nie wyróżniała się innym odcieniem.

Zestaw naprawczy to najczęściej substancja, którą należy wetrzeć w rysę, a jej nadmiar spolerować lub zwyczajnie zetrzeć z karoserii. Czasami można też spotkać specjalne pasty polerskie w połączeniu z gąbkami lub ściereczkami polerskimi służące do usuwania rys. Jednak warto tu zaznaczyć, że są to produkty godne polecenia, jednak najlepiej sprawdzają się w przypadku rys bardzo płytkich jak te, które widuje się najczęściej koło klamek.

Jak usunąć głęboką rysę lub odprysk lakieru?

Zamiast pisać i udzielać instrukcji krok po kroku, uprzedzimy tylko, że usuwanie bardzo głębokich rys i odprysków wymaga sporych umiejętności i niewłaściwe ich wykonanie może narazić nas na jeszcze większe koszty i uszkodzenia karoserii. Całość procesu polecamy obejrzeć na poniższym filmie:

„Miłośnicy czterech kółek”

Polecamy również:

Obserwuj i podziel się:

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *