Dziennikarze wpadli na przeciek danych rosyjskich Służb Wywiadu. Informacje o prawie 3 tysiącach osób pracujących w Służbach Wywiadu Zagranicznego znalazły się w internecie! Co tam się dzieje?
Dane Służb Wywiadu Zagranicznego Rosji w internecie!

Rosyjski portal, The Insidier, podał informacje o tym, że dane pracowników Służb Wywiadu Zagranicznego znalazły się na stronach moskiewskiego ratusza. Dane były na tyle dokładne, że można było znaleźć tam nawet adresy zamieszkania osób zatrudnionych w Służbach.
Przeciek nie jest bagatelny, bo chodzi o dane niespełna 3 tysiące osób. Przypomnijmy tylko, że Służby Wywiadu „odziedziczyły” spuściznę dawnej KGB i przejęły część jej funkcji i zadań.
Czyje dane wyciekły?

Niestety nie jest to pierwszy i być może też nie ostatni tego typu wyciek. Niedawno podobna wpadka miała miejsce w rosyjskiej policji, kiedy to wyciekły dane GRU i FSB.
The Insider dokładnie sprawdził, czyje dane wyciekły do internetu i prześledził kariery kilku osób, które figurowały w dokumentach. Okazało się, że oprócz zwykłych ludzi jak np. dziennikarze są w tych dokumentach adresy przedstawicielstwa Rosji w UE czy OBWE, pracowników ambasad i innych, ważnych, państwowych urzędników.