Polexit i exit-poll – totalnie różne pojęcia, które łatwo pomylić! Sprawdź!

Po ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego pojawiły się pytania o pewne pojęcia. Chodzi mianowicie o dwa neologizmy „polexit” i zrost „exit-poll”. Niekiedy można nawet przeczytać wypowiedzi internautów lub notki w portalach informacyjnych, gdzie używa się tych pojęć wymiennie lub omyłkowo zamienia się jedno z drugim. Nic dziwnego, bo brzmią bardzo podobnie, ale znaczenie mają diametralnie od siebie odmienne!

Polexit – co to takiego?

źródło: pixabay.com
Parodiujący Polexit znak,
źródło: pixabay.com

Niedawno Wielka Brytania ogłosiła po ogólnokrajowym referendum, że kraj opuszcza Unię Europejską. Oczywiście później próbowano cały ten proceder zatrzymać, jednak formalności zaszły za daleko i jak stwierdził przewodniczący Donald Tusk – „nie da się tej machiny już zatrzymać”. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE nazwano więc Brexit (od słów Britain – Brytania i Exit – wyjście).

Słowo „Polexit” zaczęło funkcjonować w momencie, kiedy niektórym ludziom w Polsce pomysł opuszczenia UE też się spodobał. Założono nawet partię o tej samej nazwie, a pojęcie to wchodzi powoli do polskiego języka. Oczywiście głównym punktem programowym partii „Polexit” jest wyprowadzenie Polski i Polaków z Unii.

Na szczęście i na razie – nie może być mowy o wyjściu naszego kraju z Unii Europejskiej, gdyż w pojedynkę moglibyśmy sobie nie poradzić. Polska jest beneficjentem zbyt wielu programów unijnych i zbyt obficie korzysta z unijnych pieniędzy, aby pozwolić sobie na opuszczenie wspólnoty. Jest to jednym słowem nieopłacalne!

Exit-poll- co to jest?

Urna wyborcza, foto: noalejakto.pl
Urna wyborcza, foto: noalejakto.pl

Exit-poll to coś zupełnie odmiennego. Niniejszy artykuł rozpoczął się od wzmianki o wyborach, ponieważ właśnie to pojęcie jest z tym wydarzeniem związane. Exit-poll bowiem to badanie sondaż wyborczy mający na celu podanie szacunkowych wyników wyborów zaraz po zakończeniu ciszy wyborczej, ale przed jakimkolwiek komunikatem ze strony Państwowej Komisji Wyborczej.

Sondaż prowadzą wyznaczeni i przeszkoleni do tego ludzie – ankieterzy – którzy stacjonują w lokalu wyborczym lub bezpośrednio przy nim. Lokale wyborcze, w których bada się głosy wyborców wybierane są losowo i nie odbywa się to we wszystkich placówkach. Wybiera się pewien procent wszystkich lokali zwanych „próbą badawczą”.

Ankieterzy z kolei wybierają losowo ludzi wychodzących z lokalu wyborczego zadając proste pytanie „Na kogo Pan/Pani głosował”. Odpowiedzi są dobrowolne i – niestety – niekiedy niezgodne ze stanem faktycznym.

Anonimowe dane statystyczne wysyłane są drogą elektroniczną do systemu, który zlicza statystyki. Na koniec ankieter sprawdza wyniki z następującym po zamknięciu głosowania liczeniem głosów przez komisję wyborczą. Oczywiście przewodniczący komisji nie musi wyrażać na to zgody, ale zwykle władze powiadamiane są wcześniej o badaniu W takim przypadku nikt nie jest zaskoczony i unika się w ten sposób jakichkolwiek nieprawidłowości. Ankieterzy nie zakłócają głosowania!

Dzięki exit-poll możemy cieszyć się wynikami wyborów i wszelkimi statystykami tuż po 21:00 – zaraz po zakończeniu ciszy wyborczej. Badania warte są miliony złotych, bo oglądalność w takim momencie jest imponująca!

Obserwuj i podziel się:

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *