Niedawno informowaliśmy o stanach alarmowych rzeki Wisłok przepływającej przez miasto wojewódzkie – Rzeszów (LINK). Sytuacja wydaje się tam stabilizować, jednak przez praktycznie całą Polskę południową przetaczają się fale powodziowe. Woda zalewa miejscowości w województwie małopolskim i świętokrzyskim, kiedy w podkarpackim wody powoli ustępują. Fala powodziowa dodarła dzisiaj o 7:00 nad ranem do Krakowa.
Podkarpackie – powódź, sytuacja na drogach
Co prawda sytuacja jest nieco lepsza niż w 2010, kiedy pod wodą znalazły się Ropczyce, Dębica, a woda rozlała się również na tzw. tereny zalewowe w Rzeszowie.
Obecnie strażacy pracują nieustanie usuwając skutki podtopień w powiatach przemyskim, rzeszowskim, mieleckim, kolbuszowskim, dębickim i ropczyckim – czyli wszędzie tam, gdzie przepływają rzeki, nawet te mniejsze. Zalane zostały również pola uprawne i łąki. Trwa szacowanie strat.
Utrudnienia w ruchu odnotowano m.in. na drogach: droga wojewódzka nr W982 w Gawłuszowicach, Drogi powiatowe i wojewódzkie w miejscowościach: Wadowice Dolne, Dąbrówka Osuchowska, Szafranów, Kawęczyn, Trzciana, Wampierzów, Wierzchowiny, Dulcza Wielka, Rydzów, Raniżów (powiat kolbuszowski), Stany (powiat mielecki).
Województwo świętokrzyskie – powódź i akcje ratunkowe
Fala powodziowa dotarła już do województwa świętokrzyskiego. Mowa o Sanie, Wisłoku i zapewne w ciągu najbliższych kilku godzin – Wiśle. Na miejscu pojawił się Grzegorz Schetyna – lider Platformy Obywatelskiej, który koordynował współpracę wójtów i burmistrzów zalanych gmin.
Straż pożarna tylko we czwartek interweniowała przeszło 300 razy. Zerwane zostały mosty, a jedna wieś została odcięta od świata. Mieszkańców zagrożonych zalaniem domów ewakuowano.
Kraków – powódź, fala kulminacyjna
W piątek o 7 nad ranem do Krakowa dotarła fala kulminacyjna. Wisła przekroczyła stan alarmowy o 75 cm na wodowskazie, a woda wlała się na nadrzeczne ścieżki rowerowe i deptaki. Na razie stan rzeki się ustabilizował, ale pomimo tego strażacy mają pełne ręce roboty. Prezydent Jacek Majchrowski wprowadził alarm przeciwpowodziowy.
Prognoza pogody na najbliższe dni
Najbliższe dni – ostatni weekend maja – mają być deszczowe. Opady przynosi front atmosferyczny znad Niemiec, który łączy się z drugim frontem znad południowej części europy. Fala opadów przesuwa się na Polskę północno-wschodnią. Na Podkarpaciu i w Małopolsce prognozowane są opady od słabych po średnie, ale możliwe są też rozpogodzenia. Sytuacja powodziowa nie powinna tam się pogarszać.
Zachęcamy do zapoznania się też z artykułem o zmianach klimatycznych w Polsce i prognozą pogody na wakacje.